Jak zacząć działać, przestać odwlekać i utrzymać skupienie bez przymusu?

Poznaj program, który pomoże Ci zbudować żelazną dyscyplinę i utrzymać uwagę, nawet gdy masz gorszy dzień lub życie prywatne wywala Ci plan.

Zamawiam teraz

Czy Ty też:

❌ Prokrastynujesz i nie możesz zabrać się do pracy, mimo że terminy gonią? ❌ Potrzebujesz odcięcia od rozpraszaczy, zwłaszcza social mediów? ❌ Masz problemy z utrzymaniem skupienia? ❌ Miewasz spadki energii, okresy zmęczenia i "zjazdy"? ❌ Spędzasz pół dnia w pracy, a orientujesz się, że nic nie jest zrobione? ❌ Marzysz o regularności, systematyczności i samodyscyplinie, które pomogą Ci osiągnąć cele? ❌ Masz rozgrzebanych wiele zadań, ale żadnego nie kończysz? ❌ Czujesz, że czas przecieka Ci przez palce i marnujesz życie?

Doskonale Cię rozumiem. To nie Twoja wina.

Jesteś ofiarą manipulacji. Największe korporacje świata walczą o dwa najcenniejsze dobra: 👉 czas, 👉 uwagę.

Codziennie jesteśmy bombardowani informacjami i komunikatami reklamowymi. Firmy i media społecznościowe wydają miliardy dolarów na specjalistów, którzy projektują platformy internetowe tak, aby nas więziły.

Kilka faktów:

Skupienie będzie superumiejętnością przyszłości

W czasach dynamicznego rozwoju AI przyspiesza również rozwój rozpraszaczy, mediów społecznościowych, contentu wideo i reklam. Dzięki uczeniu maszynowemu firmy są w stanie skuteczniej odciągać Cię od tego, co jest ważne.

Ale mam na to hak.

Produktywność da się wypracować. Każdy może ją osiągnąć. Ty też. Spytasz: "Jak?".

Produktywność jest jak mięsień. Jeśli każdego dnia będziesz ćwiczyć i przestrzegać diety, nie ma opcji, żeby nie zbudować sylwetki.

Ale jedne ćwiczenia Ci podchodzą, inne nie. Jedne produkty lubisz jeść, innych nie znosisz, choćby były najzdrowsze na świecie.

Problem z większością kursów produktywności

Trenerzy pokazują Ci swoje efekty, szczupłą sylwetkę, ogromne mięśnie i mówią: "Rób to, co ja, a też tak będziesz mieć". Skaczesz 45 minut bez przerwy i nie możesz się ruszyć, albo bierzesz zbyt duży ciężar. Jesz jakieś badziewie. Po dwóch miesiącach rzucasz to wszystko, bo nie dajesz rady. I jeszcze masz poczucie winy wobec trenera.